Kiedy miałem w ręku aparat, nigdy nie korzystałem z dodatkowych lamp błyskowych. Zawsze były to wbudowane lub szukałem naturalnego światła. Tego dnia otrzymałem zewnętrzną lampę i byłem zszokowany efektami jakie mi zaprezentowała. Obrazy pozostały nadal ścieniowane tylko całokształt był jaśniejszy, gdzie wbudowana lampa rozjaśniała pierwszy plan zabijając cień i wprowadzając nienaturalny kolor.